Kultowa franczyza Killzone z Sony od dłuższego czasu jest w przerwie, ale wezwanie do jego ożywienia staje się coraz głośniejsze. W niedawnym wywiadzie dla Videogamer na PlayStation: The Concert Tour, Killzone, kompozytor Joris De Man, wyraził nadzieję na powrót serialu. „Wiem, że były do tego petycje” - powiedział De Man. Uznaje wyzwania, stwierdzając: „Myślę, że to trudne, ponieważ nie mogę mówić za partyzancką ani nic… Nie wiem, czy to się kiedykolwiek wydarzy. Mam nadzieję, że to będzie, ponieważ uważam, że jest to całkiem kultowa franczyzę, ale uważam, że musi to wziąć pod uwagę wrażliwość i zmianę tego, czego ludzie chcą, ponieważ jest to dość drobne”.
Rozważając potencjalny powrót Killzone, De Man sugeruje, że zremasterowana kolekcja może być bardziej skuteczna niż wprowadzenie zupełnie nowego wpisu. „Myślę, że zremasterowany byłby sukces, nie wiem, czy nowa gra byłaby tak samo” - zauważył. Wskazuje, że wolniejsza i cięższa rozgrywka Killzone, szczególnie niesławne opóźnienie wejściowe w Killzone 2 na PlayStation 3, może nie być zgodna z obecnym trendem w kierunku bardziej swobodnych i szybkich wrażeń. Seria znana jest z ciemnej, przygnębiającej, błotnistej i szorstkiej wizualizacji, tonu i atmosfery, co wyróżnia ją od szybszych strzelców, takich jak Call of Duty.
Ostatnie komentarze Guerrilla, właściciela Sony za Killzone, sugerują, że zespół skoncentrował się na serii Horizon. Minęło jednak ponad dekadę od ostatniej gry Killzone, Shadow Fall i perspektywy ożywienia Killzone - lub kolejnej franczyz Sony PlayStation Shooter - ma ekscytującą możliwość dla wielu fanów. Podczas gdy przyszłość Killzone pozostaje niepewna, fani mogą pocieszyć, wiedząc, że mają w rogu zwolenników takich jak Joris de Man.